Mając 49 lat została wdową. W październiku tego roku, po długiej walce z glejakiem zmarł jej mąż Wojtek. Był dla całej rodziny Aniołem, ostoją spokoju i bezpieczeństwa. Iza została sama z dwójką wspaniałych dzieci - Marysią - 10 lat i Radkiem - 16 lat. Dziś kwestia utrzymania rodziny i domu spoczęła całkowicie na ramionach Izy...
Możecie Jej pomóc - kierując wsparcie na:
nr konra Fundacja pomocy rodzinie "Człowiek w potrzebie"